Czy manipulowanie opiniami w internecie naprawdę "nie ma wpływu na rynek"?
Tak właśnie uznał UOKiK odmawiając podjęcia działań po zawiadomieniu spółki Better Media, która padła ofiarą fałszywych recenzji i hejtu organizowanego przez konkurencję.
Firma wykazała, że nieprawdziwe opinie na ich temat pochodziły z fikcyjnych kont, a proceder trwał od 2021 roku i doprowadził ją niemal do bankructwa. Co gorsza – UOKiK uznał, że nie ma to znaczenia dla konsumentów, mimo że sam wielokrotnie wcześniej karał za podobne praktyki.
Dlatego podjąłem interwencję poselską w tej sprawie. Pytam prezesa UOKiK o to, dlaczego Urząd zignorował sprawę, nie sprawdził danych z portalu internetowego i nie zbadał skali zjawiska. Jeśli państwowy organ przestaje reagować na oczywiste manipulacje opiniami – to kto ma bronić uczciwych przedsiębiorców i konsumentów?



